Walka o mundial wchodzi w decydującą fazę

Europejskie ligi już skończyły rozgrywki, Real Madryt wygrał Ligę Mistrzów, a Manchester United triumfował w Lidze Europy. Zanim jednak piłkarze polecą na zasłużone wakacje, czekają nas jeszcze ostatnie w sezonie mecze reprezentacji. Walka o bilety na mistrzostwa świata w Rosji wchodzi w decydującą fazę. Jutro Polska zagra z Rumunią.

Podopieczni Adama Nawałki są zdecydowanymi liderami grupy i w zasadzie tylko kataklizm mógłby im odebrać kwalifikację. Polacy z pięciu spotkań wygrali cztery i zremisowali jedno. 13 punktów to o 6 więcej niż mają reprezentacje Danii i Czarnogóry i o 7 więcej niż Rumunia i Armenia! Tak komfortowej sytuacji w eliminacjach mistrzostw świata nasi nie mieli jeszcze nigdy. Efektem świetnej gry biało-czerwonych jest także awans w rankingu FIFA – w najnowszym notowaniu na rekordowe 10. miejsce.

Teraz trzeba tylko postawić kropkę nad „i” i zakończyć świetny sezon wygraną z Rumunią. Trzy punkty będą już praktycznie gwarancją wyjazdu na mundial.

Inni tak dobrze nie mają. Dziś na przykład przebudzić się musi Holandia. Niedawni wicemistrzowie świata w pięciu meczach zdobyli tylko 7 punktów i w tabeli gonią nawet Bułgarię. Dziś grają z Luksemburgiem. Spacerek? Po ostatnich wyczynach „Oranje” nikt tego taki pewny nie jest.

Najlepiej z całej Europy radzą sobie mistrzowie świata. Niemcy wygrali wszystkie pięć spotkań, strzelili 21 goli, stracili jednego. Jutro mogą tylko poprawić statystyki, bo grają u siebie z San Marino (na wyjeździe wygrali 8:0).