Radwańska przegrała finał w Sydney, czas na Australian Open

Agnieszka Radwańska dotarła do finału dużego turnieju w Sydney. 21. tytułu w karierze jednak nie zdobyła. Przegrała dość łatwo 4:6, 2:6 z 10. w rankingu Johanną Kontą. Teraz rozpocznie walkę w wielkoszlemowym Australian Open. Losowanie niestety nie było dla niej zbyt szczęśliwe.

W Sydney Agnieszka Radwańska grała bardzo dobrze, aż do finału. W dwóch krótkich setach

pokonała Amerykankę Christinę McHale, Chinkę Ying Ying Duan i Czeszkę Barborę Strycovą. Cenne było zwłaszcza to ostatnie zwycięstwo, nad bardzo wymagającą, 19. w rankingu rywalką. W finale trafiła na będącą w świetnej formie Johannę Kontę. Brytyjka w ubiegłym tygodniu osiągnęła półfinał w Shenzen, a teraz w Sydney nie straciła nawet seta. Polkę także pokonała bez większych problemów.

Teraz najlepsze tenisistki świata przenoszą się do Melbourne, gdzie rozegrany zostanie pierwszy tegoroczny turniej wielkoszlemowy. Agnieszka Radwańska jest rozstawiona w Australian Open z numerem trzecim, co oznacza, że aż do ewentualnego półfinału na pewno będzie się mierzyć z niżej notowanymi rywalkami. Losowanie nie było jednak dla Polki szczęśliwe. Już w pierwszej rundzie czeka ją trudny pojedynek z Tsvetaną Pironkovą. Bułgarka w rankingu jest dopiero 63., ale to bardzo groźna i nieprzewidywalna zawodniczka. O jej klasie niech świadczy fakt, że w 2010 roku dotarła do półfinału Wimbledonu. Z Agnieszką grała 12 razy i wygrała 3 z tych pojedynków. Co ważne – w tym ostatni, w maju ubiegłego roku w 4. rundzie wielkoszlemowego Roland Garros.

Jeśli Polka zrewanżuje się Bułgarce, jej kolejną rywalką będzie lepsza z pary Mirjana Lucić-Baroni – Quiang Wang, a później prawdopodobnie będąca w świetnej formie Alize Cornet. Jeśli wszystko potoczy się po myśli Agnieszki, w ćwierćfinale może trafić na Karolinę Pliskovą (rozstawiona z piątką), a w półfinale na swoją zmorę – Serenę Williams (2.), z którą nigdy nie wygrała w turnieju WTA.

Druga Polka w Australian Open – Magda Linette – w pierwszej rundzie zagra z Mandy Minellą z Luksemburga. Z kolei Jerzy Janowicz trafił na rozstawionego z siódemką Marina Cilicia.

Cały turniej Australian Open pokazuje Eurosport i Eurosport 2.