Przez Kazachstan do Ligi Mistrzów

przez-kazachstan-do-ligi-mistrzow-sportowyring-com

Legia Warszawa dziś rozpoczyna prawdziwą walkę o Ligę Mistrzów. Mistrzowie Polski o 16:00 zagrają wyjazdowy mecz III rundy eliminacji najbardziej elitarnych klubowych rozgrywek na świecie. Rywalem będzie mistrz Kazachstanu – FK Astana.

Rywal egzotyczny? Na pewno. Mało znany? Być może? Łatwy? Na pewno nie. Kazachowie to solidna drużyna, do tego piekielnie niebezpieczna na własnym terenie. Dwa lata temu Astana grała nawet w fazie grupowej Ligi Mistrzów, po tym, jak w decydującej fazie eliminacji pokonała APOEL. Trafiła wówczas do grupy z Atletico, Galatasarayem oraz Benfiką. Wstydu zdecydowanie nie przyniosła – u siebie zremisowała wszystkie trzy mecze, urwała także punkt w Stambule. W ubiegłym roku w 3. rundzie odpadła po bardzo wyrównanym meczu z Celtikiem (decydującą bramkę straciła z karnego z 92. minucie). Zdołała jednak awansować do Ligi Europy, eliminując BATE Borysów. W fazie grupowej znów nie przegrała na swoim terenie ani razu.

Legii dziś może być więc naprawdę ciężko. Tym bardziej, że mecz zostanie rozegrany na sztucznej murawie, na tym samym stadionie w Astanie, na którym reprezentacja Polski rok temu sensacyjnie zremisowała 2:2 z Kazachstanem.

Rewanż za tydzień w Warszawie. Jeśli Legia wyeliminuje Astanę, będzie miała spore szanse na rozstawienie w decydującej fazie eliminacji Ligi Mistrzów oraz zapewni sobie co najmniej fazę grupową Ligi Europy. Jeśli Kazachowie okażą się lepsi, mistrzowie Polski będą w poważnych tarapatach. Premia za awans do co najmniej fazy grupowej Ligi Europy (ok. 10 mln złotych) została wpisana do budżetu klubu. W przypadku odpadnięcia na tym etapie, klub będzie musiał szukać oszczędności.