Popis Barcelony w El Clasico

To nie będą miłe święta dla kibiców Realu Madryt. „Królewscy” w El Clasico dostali lanie 0:3 od FC Barcelony. Co gorsza, na własnym stadionie. Kompletnie bezbarwny był Cristiano Ronaldo.

El Clasico rozegrano o wyjątkowo nietypowej godzinie: 13. To ukłon w kierunku kibiców spoza Europy, zwłaszcza z Azji. Dla nich taka godzina była idealna, a dla fanów w Hiszpanii – do zaakceptowania. Choć na pewno znajdą się tacy, którzy przyczyn fatalnej gry Realu będą szukać właśnie w porze rozgrywania meczu. Ale prawda jest taka, że Barcelona była po prostu o klasę lepsza. Aha, i miała Messiego.

W przeciwieństwie do Ronaldo, Argentyńczyk grał fenomenalnie. Zdobył bramkę oraz zaliczył nietypową asystę, kiedy spadł mu but, ale gołą stopą zdołał podać koledze, który trafił do siatki.

Barcelona ma bezpieczną przewagę nad rywalami. Real w tabeli zajmuje dopiero 4. miejsce i do liderów z Katalonii traci aż 14 punktów. I fakt, że ma jeden mecz zaległy jakoś szczególnie tej sytuacji nie zmienia. Barcelona w 17 meczach zaliczyła 14 zwycięstw i 3 remisy, Real w 16 spotkaniach zdążył już trzy razy przegrać.

To nie koniec złych wiadomości. „Królewscy” ewidentnie są w kryzysie, a tymczasem coraz bliżej do starcia z PSG w Lidze Mistrzów.