Legia rozpoczyna walkę o Ligę Mistrzów
Mistrzowie Polski dziś rozpoczną batalię o drugi z rzędu awans do Ligi Mistrzów. Pierwszym rywalem są mistrzowie Finlandii, zespół IFK Marienham. Dziś o 20:45 podopieczni Jacka Magiery zagrają na wyjeździe, za tydzień w Warszawie.
W poprzednim sezonie Legii udało się awansować do Ligi Mistrzów po raz pierwszy od ponad 20 lat. Był to idealny prezent na 100-lecie klubu. W fazie grupowej mistrzowie Polski trafili na Sporting Lizbona, Borussię Dortmund i Real Madryt. Grupa śmierci? Jak najbardziej. Legia traciła mnóstwo goli, ale zdołała najpierw wywalczyć bezcenny punkt w meczu z Realem (3:3), a potem pokonała Sporting i zapewniła sobie trzecie miejsce w grupie, dające prawo gry w Lidze Europy. Co ciekawe, w całej Lidze Mistrzów nikt inny nie zaaplikował późniejszym zwycięzcom aż trzech bramek.
W Lidze Europy Legia stoczyła wyrównany dwumecz z Akaksem Amsterdam. W Warszawie było 0:0, w Holandii 0:1. Jednym słowem: wstydu na pewno nie było.
Teraz Legia chce powtórzyć ubiegłoroczny sukces. Pierwsza przeszkoda wydaje się dość łatwa, schody zaczną się później.
Co ważne, to ostatni sezon, w którym o awans do Ligi Mistrzów będzie nieco łatwiej. Od przyszłego przestanie obowiązywać wprowadzona przez Michela Platiniego reforma. Nie będzie już ścieżki ligowej (dla drużyn z 2,3 i 4 miejsc w mocnych ligach) i ścieżki mistrzowskiej (dla mistrzów niżej notowanych lig). Zamiast tego, jak przed reformą, mistrz Polski w decydującej fazie eliminacji będzie mógł wpaść na ekipę z Anglii czy Hiszpanii, co będzie oznaczało, że awans do elity znów może stać się mission impossible. Tym bardziej za wszelką cenę trzeba powalczyć o fazę grupową Ligi Mistrzów w tym sezonie.
oststni