Kubica na ostatniej prostej do F1
Robert Kubica jest o krok od powrotu do Formuły 1. Większość ekspertów jest zdania, że jego kontrakt z zespołem Williams jest już gotowy i jeśli czegoś na nim brakuje, to tylko podpisu Polaka. Kubica właśnie jeździ w Abu Zabi ostatnie testy, w których – bez niespodzianki – spisuje się znakomicie.
Powrót Kubicy do F1 jeszcze niedawno wydawał się kompletnie nierealny. W wyniku wypadku na trasie rajdu prawie 7 lat temu prawa ręka kierowcy została zmasakrowana. Lekarze cudem uratowali ją przed amputacją. Polak w czerwcu, po ponad sześciu latach przerwy, znów zasiadł za kierownicą bolidu Formuły 1 w czasie prywatnych testów Renault. Te wypadły tak dobrze, że francuski zespół zorganizował jeszcze jedną jazdę dla Polaka, a następnie udostępnił mu tegoroczny bolid w czasie oficjalnych testów Formuły 1 na Hungaroringu.
Wiele wskazywało na to, że Polak dostanie propozycje kontraktu od Renault na przyszły sezon. F1 to jednak niezwykle skomplikowany sport, w którym często decydujące znaczenie ma wielka polityka. Francuzi ostatecznie postawili na Carlosa Sainza. Wtedy Kubicą zainteresował się Williams. Polak znów pojechał w dwóch testach samochodami sprzed kilku lat, znów spisał się znakomicie. Teraz został zaproszony na testy producenta opon Pirelli i ma okazję jeździć tegorocznym bolidem Williamsa.
Paddy Lowe, dyrektor techniczny Williamsa, tłumaczył, że testy są po to, żeby zespół przekonał się, czy ograniczenia fizyczne Kubicy nie stanowią przeszkody do jazdy w F1. Teraz przyznał, że absolutnie nie. Wszystko wskazuje na to, że lada dzień usłyszymy potwierdzenie wiadomości o powrocie wszech czasów.