Krzynówek: De Bruyne odejdzie z Wolfsburga

krzynowek-de-bruyne-odejdzie-z-wolfsburga-sportowyring-com

Wolfsburg's Kevin De Bruyne (r) and Dortmund's Sebastian Kehl in action during the German Bundesliga soccer match between VfL Wolfsburg and Borussia Dortmund in Wolfsburg, Germany, 16 May 2015. Photo: PETER STEFFEN/dpa (EMBARGO CONDITIONS - ATTENTION - Due to the accreditation guidelines, the DFL only permits the publication and utilisation of up to 15 pictures per match on the internet and in online media during the match)  Dostawca: PAP/DPA.

Pomocnik Jacek Krzynówek 11 lat spędził w  Niemczech. Teraz były reprezentant Polski z uwagą śledzi zmagania w Bundeslidze.

– Finisz ligi niemieckiej zapowiada się emocjonująco, bo wciąż otwarta jest sprawa wicemistrzostwa – mówi Krzynówek. – Wydawało się, że drugie miejsce przypadnie Wolfsburgowi. Jednak to jeszcze nie jest przesądzone, bo mocno naciska Borussia Moenchengladbach, która ma za sobą super sezon. W nagrodę w przyszłej edycji wystąpi w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jako były zawodnik „Wilków” chciałbym, aby wicemistrzostwo im przypadło. Myœślę, że po sezonie drużynę opuśœci Kevin de Bruyne. 10 goli, 18 asyst –  najwięcej w Bundeslidze – to znakomita wizytówka i karta przetargowa przy ewentualnym transferze. Dokąd trafi reprezentant Belgii? W Niemczech w grę wchodzi tylko Bayern Monachium, ale wydaje mi się, że jeœli De Bruyne opuœci Wolfsburg to wróci do Anglii.

Wszystko wskazuje na to, że Borussia Dortmund uratuje ten sezon i zakwalifikuje się do europejskich pucharów.

– Po słabej jesieni nikt w tym klubie raczej nie zawracał sobie głowy myœśleniem o awansie do pucharów – ocenia. – Na szczęœcie dobra postawa w rundzie rewanżowej sprawiła, że promocja do Ligi Europy jest na wyciągnięcie ręki. Aby tak się stało, trzeba coœ ugrać z dwumeczu z Wolfsburgiem. Najpierw w lidze, a 30 maja w finale Pucharu Niemiec w  Berlinie. Jak ważna dla klubów jest promocja do europejskich pucharów pokazała ostatnio sytuacja w Schalke, które w trakcie ligi rozwiązało kontrakty z dwoma piłkarzami. Nie znam kulisów rozstania, ale widocznie władze uznały, że na finiszu taki wstrząs jest potrzebny tej drużynie.

Największe emocje będą w dole tabeli. Zagrożonych degradacją z Bundesligi jest wciąż sześć zespołów.

– Na dole jest taki „kociołek”, że na tę chwilę bardzo trudno wskazać spadkowicza – ocenia Krzynówek. – Wariantów jest kilka, ale kto podzieli przykry los spadkowicza? Nie życzyłbym tego HSV, bo to klub, który nigdy  nie spadł z Bundesligi. Przecież rok temu obronili miejsce w elicie niemieckiej piłki dzięki wygranym barażom. Może zmiana trenera (od kwietnia jest nim Bruno Labbadia) im pomoże? W każdym razie ostatnio coœ tam drgnęło, bo zaczęli punktować – zauważa.

Czy Robert Lewandowski obroni miano najlepszego strzelca Bundesligi? Na dwie kolejki przed końcem liderem klasyfikacji snajperów jest Alexander Meier (Eintracht) z 19 golami. Drugi jest Arjen Robben (Bayern), który ma 1 7 trafień, a Lewandowski i Bas Dost (Wolfsburg) zajmują trzecie miejsce z dorobkiem 16 bramek.

– Wprawdzie ostatnio w Bundeslidze Robert nie trafiał do siatki, ale punktował w Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów – przypomina Krzynówek. – Granie w masce nie jest komfortowe. Ale piękny gol w rewanżu z Barceloną w Champions League to dobry prognostyk. Trzymam kciuki za niego, aby w końcówce znów był skuteczny w lidze i sięgnął po koronę króla strzelców.