Kontuzjowany Lewandowski odpuszcza Ligę Mistrzów

Robert Lewandowski przyzwyczaił kibiców i trenerów, że jest niczym cyborg. Bardzo rzadko skarży się na jakiekolwiek urazy, prawie nigdy nie prosi o zmianę, a mecze, które opuścił, można policzyć na palcach. Tym razem kapitan reprezentacji Polski zszedł już po połowie meczu z RB Lipsk, a do Glasgow na spotkanie Ligi Mistrzów w ogóle nie poleciał.

Robert Lewandowski w wielkim stylu poprowadził reprezentację Polski do awansu na rosyjski mundial. „Przy okazji” został królem strzelców drugich eliminacji z rzędu. W klubie także regularnie trafia do siatki, choćby w sobotnim meczu z wicemistrzami Niemiec. A jednak, z powodu urazu mięśnia dwugłowego uda, zagrał tylko połowę. Potem zszedł z boiska z wyraźnym bólem. Badania wykazały drobny uraz. Początkowo zapowiadano, że „Lewy” będzie gotowy do gry w Lidze Mistrzów. Ostatecznie zapadła jednak decyzja, że Bayern poradzi sobie bez niego. Polak ma oszczędzać siły na hitowy mecz w Bundeslidze z Borussią Dortmund.

– Nie ma żadnego problemu, to tylko ostrożność z naszej strony – skomentował Karl Heinz Rummennige, prezes Bayernu.

Bez Lewandowskiego Bayern zagra dziś wieczorem z Celtikiem. Zwycięstwo mocno przybliży ekipę z Monachium do awansu do kolejnej fazy. Na razie w trzech spotkaniach mistrzowie Niemiec wygrali z Anderlechtem i właśnie mistrzami Szkocji oraz zaliczyli nokaut w Paryżu. W grupie prowadzi PSG z kompletem punktów i bilansem bramek 12-0.

W najciekawiej zapowiadającym się dziś meczu Roma podejmie Chelsea. W Londynie po szalonym spotkaniu było 2:2.