Kim jest 21-latek, który zatrzymał Bayern Monachium?
Bez wątpienia jednym z najciekawszych starć minionego weekendu na europejskich arenach było starcie Bayeru Leverkusen z Bayernem Monachium. Co prawda Bawarczycy zapewnili już sobie krajowy czempionat, ale „Aptekarze” wciąż walczą przecież o swój nadrzędny cel, którym jest zajęcie co najmniej trzeciego miejsca w tabeli, gwarantującego udział w Lidze Mistrzów bez konieczności „przebijania się” przez eliminacje. Drużyna z Leverkusen pokonała osłabionego giganta 2-0, a w środkowej formacji tego zespołu znalazł się 21-letni Turek, Hakan Calhanoglu. Młody Turek został przed bieżącym sezonem sprowadzony z Hamburgera SV za blisko 14,5 mln Euro i póki co zdaje się pokazywać, że nie były to pieniądze wyrzucone w błoto. Jak poradził sobie w starciu z jedną z najlepszych drużyn świata?
Wychowanek Karlsuher SC na boisku spędził 75 minut i trzeba powiedzieć, że zaprezentował się naprawdę bardzo korzystnie. Co prawda oddał jedynie dwa strzały na bramkę Manuela Neuera, ale jeden z nich trafił do siatki Bawarczyków, dając tym samym prowadzenie ekipie z BayArena. Calhanoglu popisał się wtedy swoim firmowym uderzeniem z rzutu wolnego, który bez wątpienia jest jednym z jego największych atutów. 21-latka można również pochwalić za stworzenie swoim partnerom aż czterech bramkowych okazji, co w starciu z tak silnym przeciwnikiem jest osiągnięciem naprawdę rzadkim. Warto również zauważyć, że rozgrywający Bayeru był bardzo często „pod grą”, jak na reżysera poczynań zespołu przystało. Na minus fakt, że ostatecznie jego procent celnych podań wyniósł zaledwie 70, co nie jest wybitnym wynikiem. Wpływ na to miało jednak to, iż Calhanoglu bardzo często stara się szukać trudnych rozwiązań, rzadko kiedy zagrywa futbolówkę do najbliższego kolegi.
Przy grze młodego Turka w sobotnim meczu trzeba jeszcze zwrócić uwagę na jeden, ważny aspekt jego gry: odbiory oraz pojedynki powietrzne. Pomimo niezbyt dobrych warunków fizycznych (178 cm wzrostu, 69 kg wagi) „dziesiątka” z Leverkusen wygrywała co drugi pojedynek fizyczny z zawodnikami Bayernu, „dorzucając” do tego skuteczność w powietrzu na poziomie 67%. Biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z zawodnikiem typowo ofensywnym, są to statystyki wzbudzające duży szacunek!
Bez wątpienia Hakan Calhanoglu był jednym z najlepszych aktorów sobotniego widowiska na BayArena, ale był to tylko jedna wygrana batalia. Zachodzi więc logiczne pytanie, jak młody Turek prezentuje się na przestrzeni całego sezonu?
Rzut oka na statystyki i jasno widzimy, że gracz z BayArena wcale nie odstaje od największych gwiazd Bundesligi, takich jak Mario Gotze czy Marco Reus. Mało tego, spośród tych trzech graczy to 21-latek z Leverkusen ma zdecydowanie najwyższy współczynnik stworzonych okazji bramkowych. Co prawda Calhanoglu spędził na boisku zdecydowanie więcej czasu niż Gotze i Reus, ale trzeba też pamiętać, że jest z nich wszystkich najmłodszy i najmniej doświadczony. Takie statystyki muszą zatem budzić szacunek.
Podsumowując, Hakan Calhanoglu jest wschodzącą gwiazdą nie tylko całej ligi niemieckiej, ale i dorosłej reprezentacji Turcji i nie ma w tym stwierdzeniu grama przesady. W ostatnich miesiącach zawodnik ten uczynił kolosalny postęp i sukcesywnie potwierdza, że wydane na niego blisko 15 milionów Euro było trafioną inwestycją. Młody Turek jest reżyserem gry z prawdziwego zdarzenia, a po każdym takim spotkaniu, jak to z Bayernem Monachium jego cena rośnie. Kwestią czasu wydaje się więc jego transfer do któregoś z czołowych europejskich klubów.
-
http://innovad.ws/2dttq Jacqueline
-
http://garye.co/l4 Bianca