Kosowski: Cuadrado w Chelsea czeka walka
Kilka godzin przed zamknięciem okienka transferowego, Chelsea Londyn dopięła na ostatni guzik transfer Juana Cuadrado. Chilijczyk przychodzi na Stamford Bridge w zastępstwie Andre Schuerle i podobnie jak na początku Niemiec, o swoje będzie musiał powalczyć.
Cuadrado był jedną z najjaśniejszych postaci ostatniego sezonu Serie A, a gdy wyśmienitą formę potwierdził na Mistrzostwach Świata w Brazylii, od razu znalazł się na ustach całej Europy. Fiorentinę miał opuścić już latem, ale ostatecznie zdecydował się zostać. Nie wiadomo czy była to decyzja samodzielna, w końcu na brak ofert nie mógł narzekać, zaś zimą dążył już totalnie do zmiany otoczenia. Fakt, że w rundzie jesiennej nie podupadł na formie (4 bramki w 17 spotkaniach) ułatwił znalezienie ekskluzywnego pracodawcy.
O tym, że na najbliższe 4,5 roku zakotwiczy w Chelsea mówiło się od dłuższego czasu. Ziarno niepewności zasiał konflikt interesów między „The Blues” a Fiorentiną. Oba kluby spierały się o to, kto ma zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie pierwszym klubom zawodnika. Przez to transakcja nieco opóźniła się w czasie, ale na szczęście doczekała się pomyślnej finalizacji.
Co czeka Cuadrado w Chelsea? -Na pewno ostra rywalizacja. W Fiorentinie i Chile był gwiazdą, właściwie cały system gry miał sobie podporządkowany. W Chelsea będzie jedynie elementem puzzli. Nie od razu zacznie grać w jedenastce i na początku będzie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego- uważa Kamil Kosowski, były piłkarz m.in. Southampton.
Cuadrado to piłkarz z teorii uniwersalny. Może występować zarówno na skrzydłach pomocy, bądź defensywy, ale niezależnie od pozycji zawsze najwięcej energii wkłada w grę ofensywną. W zależności od tego, gdzie widzi go Jose Mourinho, o miejsce jedenastce będzie rywalizował z Branislavem Ivanoviciem lub Willianem. A jak wiadomo wymieniona dwójka prezentuje wyśmienitą dyspozycję.
-Uważam, że Cuarado wcale nie odstaje od konkurentów. Jest szybki, zwinny, bardzo inteligentny i kreatywny. Powinien szybko zaaklimatyzować się w Premier League i dostosować do nowych realiów. Zarówno on jak i Jose Mourinho wiedzą na co się zdecydowali. Z pewnością Mou ma na Chilijczyka pomysł i wie, jak wykorzystać jego potencjał. Nie sprowadził go tak po prostu – twierdzi Kosowski.
Szansę na debiut Cuadrado może otrzymać już za trzy dni w wyjazdowym spotkaniu Premier League z Aston Villą.