Fatalna Legia traci punkty z Sheriffem

Gra mistrzów Polski w tym sezonie zdecydowanie nie daje kibicom powodów do radości. Legia w kiepskim stylu odpadła z eliminacji Ligi Mistrzów z mistrzem Kazachstanu. Teraz zaledwie zremisowała w Warszawie z najlepszą ekipą Mołdawii. Powodów do optymizmu przed rewanżem niestety nie widać…

Podopieczni Jacka Magiery przez cały mecz przeważali, ale nie potrafili trafić do bramki. Wreszcie, kwadrans przed końcem gola po składnej akcji zdobył Hamalainen. Kiedy wydawało się, że uda się dowieźć skromne zwycięstwo do końca, tuż przed upływem regulaminowych 90 minut wyrównał Bayala. Legia po raz kolejny straciła bramkę po stałym fragmencie gry.

Łazienkowska zawsze była wielkim atutem Legii. To tu w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów wyszarpała remis 3:3 z Realem Madryt, to tu wygrała ze Sportingiem, zapewniając sobie 3. miejsce w grupie.

W tym roku już tak dobrze nie jest. Na swoim stadionie Legia wprawdzie wygrała z FK Astana, ale tylko 1:0, co nie dało awansu. Teraz z Sheriffem Tyraspol było jeszcze gorzej.

Co dalej? W Mołdawii trzeba wygrać, albo zremisować wyżej niż 1:1. Biorąc pod uwagę jak ciężko przychodzi mistrzom Polski zdobywanie bramek – może być ciężko. Jeśli Legia nie awansuje do Ligi Europy, w jej budżecie powstanie dziura na około 10 milionów złotych.