Co w murawie piszczy? Lewandowski – Szczęsny 3:3, rekord Casillasa
LIGA MISTRZÓW. Bayern Monachium rozbił Dinamo Zagrzeb 5:0 we wtorkowym meczu 2. kolejki grupy F. Trzy gole dla mistrzów Niemiec zdobył Robert Lewandowski. Licząc z pięcioma trafienia przeciw Wolfsburgowi i dwiema bramkami zdobytymi z Mainz „Lewy” ma w tej chwili bilans 10 goli w trzech ostatnich meczach. „Lewandowski strzela jak chce i tylko dla jego żony staje się to nudne” – pisze „Bild”, nawiązując do żartu Anny Lewandowskiej. Żona napastnika opublikowała na Instagramie swoje zdjęcie z trybun, pisząc, że „te mecze zaczynają być nudne”. Ładnie o grze Polaka pisze „Kicker”, który zauważa, że Lewandowski na koniec uczty przygotował delicje. Jego bramka na 5:0 była faktycznie piękna – po podaniu piętą Douglasa Costy piłkę do Polaka skierował Thiago, a ten będąc tyłem do bramki błyskawicznie odwrócił się z piłką i podciął ją nad wychodzącym golkiperem.
Od wtorku Lewandowski jest najlepszym polskim strzelcem w historii europejskich pucharów. W rozgrywkach UEFA napastnik Bayernu zdobył już 33 gole. Do tej pory najlepszy był Włodzimierz Lubański, który dla Górnika Zabrze i belgijskiego Lokeren zdobył w sumie 31 bramek.
Niestety, dobrych recenzji tym razem nie zbiera Wojciech Szczęsny. Bramkarz Romy zaskakująco szybko wrócił do gry po kontuzji dłoni, której doznał w 1. kolejce Ligi Mistrzów, w wyniku starcia z Luisem Suarezem. Polak zagrał w Borysowie z BATE i w przegranym 2:3 meczu grypy E popełnił duży błąd przy drugim golu dla białoruskiego zespołu. Wtedy wpuścił do bramki strzał, a być może nieudane dośrodkowanie z około 30 metrów, bo był fatalnie ustawiony – wyszedł za daleko od linii bramkowej. „Nazwijmy rzeczy po imieniu: zawalił” – ocenił na Twitterze kibicujący Romie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.
Rekord występów w rozgrywkach ustanowił Iker Casillas. Hiszpański bramkarz rozegrał już 152. mecz w Champions League, ma o jeden występ więcej od byłego asa Barcelony, Xaviego. Rekord Casillas uczcił zwycięstwem – jego Porto pokonało Chelsea 2:1 w hicie grupy G.
Angielskie zespoły kolejny raz zawiodły, w grupie F domowej porażki z Olympiakosem doznał Arsenal. „Kanonierzy” w pierwszej kolejce przegrali 1:2 w Zagrzebiu, teraz kolejnemu niżej notowanemu rywalowi ulegli 2:3. Drużyny z uznawanej za najlepszą na świecie Premier League w bieżącym sezonie Ligi Mistrzów rozegrały już sześć spotkań, z których przegrały pięć (Chelsea i Arsenal we wtorek oraz Arsenal 1:2 z Dinamem, Manchester United 1:2 z PSV Eindhoven i Manchester City 1:2 z Juventusem w 1. kolejce). Jedyne zwycięstwo odniosła Chelsea, pokonując 4:0 Maccabi Tel Awiw na inaugurację.
Wyniki wtorkowych spotkań:
Grupa E: BATE Borysów – AS Roma 3:2, Barcelona – Bayer Leverkusen 2:1
Grupa F: Bayern Monachium – Dinamo Zagrzeb 5:0, Arsenal Londyn – Olympiakos Pireus 2:3
Grupa G: FC Porto – Chelsea Londyn 2:1, Maccabi Tel Awiw – Dynamo Kijów 0:2
Grupa H: Olympique Lyon – Valencia 0:1, Zenit St. Petersburg – KAA Gent 2:1
Program środowych meczów:
Grupa A: Malmoe – Real Madryt, Szachtar Donieck – Paris Saint Germain
Grupa B: CSKA Moskwa – PSV Eindhoven, Manchester United – Wolfsburg
GrupaC: Astana – Galatasaray Stambuł, Atletico Madryt – Benfica Lizbona
Grupa D: Borussia Moenchengladbach – Manchester City, Juventus Turyn – Sevilla
FIFA. Jack Warner, były szef piłkarskiej Konfederacji Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (CONCACAF), w wyniku dochodzenia przeprowadzonego przez Komisję Etyki FIFA został dożywotnio zdyskwalifikowany. Zakaz działalności w futbolu to i tak niewielka kara dla 72-letniego działacza. Za udział w aferze korupcyjnej związanej z wyborem gospodarzy mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku mężczyznę wkrótce czeka ekstradycja do USA. To amerykańska prokuratura we współpracy z FBI prowadzi śledztwo w sprawie wspomnianej afery. Warner będzie odpowiadał m.in. za pranie brudnych pieniędzy i wymuszenie okupu.
WŁOCHY. Utrata prawa jazdy i tysiąc euro grzywny – to kary dla Martina Caceresa. Zawodnik Juventusu Turyn będąc pod wpływem alkoholu rozbił swoje ferrari, wjeżdżając nim w przystanek autobusowy, a po drodze uszkadzając dwa inne samochody.