Legia – tragedia. 1:4 z Wisłą Płock

Coś niebywałego. Kiedyś Łazienkowska była prawdziwą twierdzą, większość ekip przyjeżdżała do Warszawy z myślą o tym, żeby nie przegrać za wysoko. Teraz kolejne ekipy z Łazienkowskiej wywożą trzy punkty. Legia przegrała u siebie z Trnavą, Dudelange i Zagłębiem Lubin. Teraz zebrała lanie 1:4 z Wisłą Płock.

W Ekstraklasie Legia zagrała u siebie w tym sezonie 4 razy. Wygrała 2:1 z Zagłębiem Sosnowiec, zremisowała bezbramkowo z Lechią Gdańsk. Teraz stery w klubie przejął Sa Pinto, który miał wprowadzić nową jakość. Na razie na boisku zdecydowanie jej nie widać.

Legia nie była lepsza ani przez moment. Przegrywała 0:1, 0:2, 0:3 i 0:4. Honorowa bramka nie mogła już nic zmienić. Kibice pożegnali mistrzów Polski przeraźliwymi gwizdami, w pełni zasłużonymi.

Obrazu nędzy i rozpaczy Legii dopełnia fakt, że Wisła Płock do tej pory prezentowała się bardzo słabo. We wcześniejszych pięciu kolejkach zanotowali dwa remisy i trzy porażki. Na stadionie mistrzów Polski wygrali za to aż 4:1.

Co ciekawe, pozostali pucharowicze także solidarnie przegrali. Jagiellonia Białystok uległa 2:3 Miedzi Legnica. Lech przegrał 1:2 z Zagłębiem Lubin. Po sześciu kolejkach rozgrywek na prowadzeniu w tabeli jest Lechia Gdańsk. Biało-zieloni to jedyna ekipa bez porażki w tym sezonie. Na koncie mają 4 zwycięstwa i 2 remisy.

Na dnie tabeli wciąż Pogoń Szczecin i Cracovia – jedyne dwie ekipy bez wygranej na koncie (oba po dwa punkty).