Brazylia wraca do domu! Wielka Belgia!
Brazylia męczyła się w grupie. Tylko zremisowała ze Szwajcarią i dopiero w końcówce zapewniła sobie wygraną nad Kostaryką. W 1/8 finału gładko pokonała Meksyk i wydawało się, że wróciła na właściwe tory. W ćwierćfinale wpadła jednak na genialnie grającą Belgię i może wracać do domu!
Belgowie przed turniejem byli typowani do roli czarnego konia. I trzeba przyznać, że wywiązują się z niej doskonale. Z kompletem punktów wygrali grupę G, w 1/8 finału wyszarpali zwycięstwo Japonii (3:2). Ale przed meczem z Brazylią optymizm był umiarkowany. Tymczasem podopieczni Martineza zagrali genialne spotkanie. Dla wielu piłkarzy był to być może najlepszy mecz w karierze. Fantastycznie grał Eden Hazard, który raz po raz ośmieszał Brazylijczyków udanymi dryblingami (wszystkie próby udane!). Belgowie objęli prowadzenie, potem podwyższyli na 2:0. Ekipa z Ameryki Południowej odpowiedziała tylko jednym trafieniem.
W drugim wczorajszym ćwierćfinale Francuzi pokonali Urugwaj. To oznacza, że mundial zmienił nam się w Mistrzostwa Europy. W turnieju zostały już tylko ekipy ze Starego Kontynentu. Dziś o awans do półfinału powalczą Rosja z Chorwacją i Anglia ze Szwecją.