Naszych pogromców już nie ma

naszych-pogromcow-juz-nie-ma-sportowyring-com

Polacy już wrócili do domu po kompletnie nieudanym mundialu. Niestety, nie możemy się pocieszać, że nie wyszliśmy z grupy, bo trafiliśmy na zespoły, które potem wiele osiągnęły na turnieju. Japonia po wspaniałej walce odpadła z Belgią, zaś Kolumbia, która zdemolowała nas 3:0, przegrała w karnych z Anglią.

Japonii mało kto dawał szansę z bardzo mocną Belgią. Ekipa z Azji jednak sensacyjnie objęła prowadzenie, a potem podwyższyła na 2:0. Zapachniało sensacją. Czerwone Diabły wrzuciły jednak wyższy bieg, a potem jeszcze wyższy. Zdobyli bramkę kontaktową, potem wyrównali, a w ostatniej akcji meczu zdobyli bramkę na 3:2, zapewniając sobie awans do ćwierćfinału.

Zwycięzcy naszej grupy, ekipa Kolumbii, wpadła na Anglię. Podopieczni Garetha Southgate’a objęli prowadzenie z rzutu karnego. Kolumbijczycy do ostatnich sekund walczyli o wyrównanie i tuż przed końcem meczu zdołali doprowadzić do dogrywki. Dodatkowe 30 minut nie przyniosło rozstrzygnięcia i o wszystkim miały decydować rzuty karne. Kolumbijczycy prowadzili w nich 3:2, ale zmarnowali dwa ostatnie strzały i wypuścili zwycięstwo z rąk.

Awans do ćwierćfinału zapewniła sobie tylko jedna ekipa spoza Europy. Brazylijczycy pokonali 2:0 Meksykanów i o półfinał zagrają z Belgami. Z kolei rywalami Anglików będą Szwedzi, który 1:0 wygrali ze Szwajcarami.