Na kogo postawi Nawałka?

Reprezentacja Polski szykuje się do wyjazdu na mundial. Na ostatnim zgrupowaniu w Arłamowie trenuje 32 piłkarzy. Do Rosji Adam Nawałka będzie mógł zabrać jednak tylko 23. Na kogo postawi selekcjoner? Kto zostanie skreślony w ostatniej chwili?

Oczywiście, jest grupa pewniaków. Choćby się waliło i paliło, o miejsce w kadrze nie musi się obawiać kilkunastu piłkarzy. Nikt nie wyobraża sobie kadry bez choćby Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika, Kuby Błaszczykowskiego, Kamila Glika, Łukasza Piszczka, czy Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego. Nie wszyscy jednak mogą trenować do mundialu równie spokojnie.

O pozycję bramkarza numer trzy walczą Bartosz Białkowski i Łukasz Skorupski. Pierwszy w tym sezonie w Ipswich Town rozegrał 46 spotkań i był najlepszym graczem zespołu. Drugi był rezerwowym w Romie. Wydaje się, że faworytem do wyjazdu do Rosji jest Białkowski. Pozycja Szczęsnego (21 meczów w Juventusie) i Fabiańskiego (38 w Swansea) jest niezagrożona.

W obronie jest kilku pewniaków. Kilku kolejnych mocno walczy o uwagę selekcjonera. Na przykład Jan Bednarek, który przesiedział prawie cały sezon na ławce w Southampton. Na ostatnie mecze wskoczył jednak do składu i wydatnie pomógł drużynie utrzymać się w Premier League. W debiucie przeciwko Chelsea strzelił nawet bramkę. Czy to wystarczy, by wywalczyć powołanie na mundial? Szanse są spore.

W pomocy są Błaszczykowski, Zieliński, Grosicki i Krychowiak, którym tylko kontuzja mogłaby odebrać możliwość gry w Rosji. Obok niech do Arłamowa Nawałka zabrał grupę zawodników z dużo mniejszym doświadczeniem w kadrze. Dawidowicz i Frankowski mają na koncie po 1 meczu w biało-czerwonych barwach, Góralski i Kurzawa po trzy, a Szymański i Żurkowski – jeszcze żadnego. Czy któremuś z nich uda się wygryźć ze składu kogoś bardziej doświadczonego?

Sporo mówi się o ewentualnym powołaniu dla Sławomira Peszki. Pomocnik ma za sobą bardzo przeciętny sezon w fatalnie grającej Lechii Gdańsk. Regularnie jest jednak dołączany do składu przez trenera Nawałkę. Mówi się, że głównie z racji przyjaźni, łączącej go z Robertem Lewandowskim. Peszko jest dobrym duchem kadry i dba o świetną atmosferę w drużynie. To powinno zapewnić mu bilet do Rosji.

W ataku na pewno jest miejsce dla Lewandowskiego i Milika. Obok nich trener ma kłopot bogactwa. Świetnie w tym sezonie radzili sobie Łukasz Teodorczyk (14 goli, 4 asysty w Anderlechcie), Kamil Wilczek (20 goli, 2 asysty w Broendby). W Arłamowie o uwagę trenera walczy także Dawid Kownacki, który w grającej w najmocniejszej lidze Sampdorii zdobył 7 goli i zaliczył 3 asysty.

Trener Nawałka kadrę ogłosi w poniedziałek.