Lewandowski, Milik i Teodorczyk strzelają aż miło
Do meczów, które mogą przypieczętować awans reprezentacji Polski do mistrzostw świata zostały już niespełna dwa tygodnie. Trener Adam Nawałka przed starciami z Danią i Kazachstanem może się obawiać o kilka rzeczy, ale o jedno może być spokojny: polscy napastnicy strzelają aż miło.
We Włoszech właśnie ruszyły rozgrywki Serie A. W meczu Verona – Napoli ze świetnej strony pokazał się Arkadiusz Milik. Dla polskiego napastnika to był pierwszy od długiego czasu mecz w pierwszym składzie (długa przerwa spowodowana kontuzją). Milik zaliczył piękną bramkę, a Napoli gładko wygrało 3:1.
Powody do zadowolenia ma także Robert Lewandowski. Bayern wygrał z Bayerem także 3:1, a Polak strzelił z karnego na 3:0. Wcześniej Lewy trafił w Superpucharze Niemiec z Borussią (2:2, wygrana po karnych, w których też się nie pomylił) oraz w Pucharze Niemiec z Chemnitzer FC (2 z 5 goli).
Dobre wieści płyną także z Belgii. Po słabszym okresie przełamał się wreszcie Łukasz Teodorczyk. Polak zdobył bramkę pod koniec meczu z St. Truiden, ale mistrzowie Belgii sensacyjnie przegrali 2:3.
O atak możemy być więc spokojni. Gorzej z defensywą. Łukasz Fabiański aż 4 razy wyciągał piłkę z bramki w meczu Swansea z Manchesterem United. Wojtek Szczęsny z kolei przesiedział cały mecz Juventusu z Cagliari (3:0 na ławce.
Mecz Dania – Polska w piątek 1 września. Z Kazachstanem Polska zagra trzy dni później.