Wracamy do starego schematu: dziś mecz o wszystko
Aż do EURO 2016 wielkie imprezy polskich piłkarzy w ostatnich 30 latach sprowadzały się do trzech meczów: meczu otwarcia, meczu o wszystko i meczu o honor. Lewandowski i spółka udowodnili, że wcale tak być nie musi. Niestety, piłkarze U-21 wrócili do sprawdzonego schematu. Po 1:2 ze Słowacją dziś ze Szwecją grają o wszystko.
O meczu ze Słowacją najlepiej jak najszybciej zapomnieć. Dobre było pierwsze kilka minut, kiedy zresztą biało-czerwoni zdobyli piękną bramkę. Potem jednak podopieczni Marcina Dorny stanęli i pozwolili Słowakom z minuty na minutę rozkręcać się coraz bardziej. Trudno oprzeć się wrażeniu, że 1:2 to najniższy wymiar kary.
W drugim meczu polskiej grupy Anglicy bezbramkowo zremisowali z broniącymi tytułu Szwedami. Nie trzeba być matematycznym geniuszem, by zdawać sobie sprawę, że brak zwycięstwa w meczu z ekipą ze Skandynawii będzie oznaczał dla naszych piłkarzy koniec marzeń o awansie do półfinału.
Dziś więc mecz o wszystko, a tymczasem atmosfera w kadrze jest wyjątkowo napięta. Czy w tej sytuacji w ogóle możemy marzyć o trzech punktach? Na pewno będzie bardzo ciężko, na papierze zdecydowanie trudniej niż w meczu otwarcia. Bukmacherzy za faworytów uznają Szwedów, i to mimo tego, że trybuny znów będę pełne polskich kibiców.
Początek meczu o 20:45, transmisja w Polsacie i Polsacie Sport.