Powrót Królowej. Nr 1, rekord i 3,7 mln dolarów dla Sereny
Serena Williams w wielkim stylu wygrała Australian Open, w siedmiu meczach nie tracąc nawet seta. W finale nie dała większych szans swojej starszej siostrze, Venus. Dla Sereny zwycięstwo oznacza nie tylko 3,7 mln dolarów australijskich (ponad 11 mln złotych) premii, ale także powrót na pierwsze miejsce w rankingu i ustanowienie nowego rekordu 23 wygranych turniejów wielkoszlemowych. Do tej pory dzieliła rekord ze Steffi Graf.
– Obie już wygrałyśmy – cieszyła się Serena, kiedy okazało się, że w finale zmierzy się z siostrą. To był już dziewiąty wielkoszlemowy finał, w którym było z góry wiadomo, że wygra Williams. Po raz siódmy lepsza okazała się młodsza z sióstr.
Co najważniejsze, dzięki pokonaniu siostry, Serena została samodzielną liderką na liście zawodniczek z największą liczbą zwycięstw w Wielkim Szlemie w erze open. Młodsza z sióstr Williams ma na koncie 23 triumfy.
Oto wszystkie tytuły Sereny w Wielkim Szlemie:
- Australian Open 2003, 2005, 2007, 2009, 2010, 2015, 2017
- Roland Garros 2002, 2013, 2015
- Wimbledon 2002, 2003, 2009, 2010, 2012, 2015, 2016
- US Open 1999, 2002, 2008, 2012, 2013, 2014
Wygrywając dzisiaj Serena zapewniła sobie także powrót na pierwsze miejsce światowego rankingu, z którego zrzuci pochodzącą z Polski Angelikę Kerber. Trzeciego miejsca po Australian Open nie utrzyma także Agnieszka Radwańska, która sensacyjnie odpadła już w 2. rundzie.
Jutro rano w Australian Open czeka nas finał marzeń w turnieju mężczyzn. Podobnie, jak w przypadku sióstr Williams, po raz dziewiąty w wielkoszlemowym finale spotkają się Rafael Nadal i Roger Federer. Ten drugi, podobnie jak Serena, jest liderem pod względem wygranych turniejów Wielkiego Szlema – ma ich na koncie 17. Nadal depcze mu po piętach z 14 zwycięstwami (w tym rekordowymi 9 na Roland Garros). Jedno jest pewne: zapowiada się kolejny epicki pojedynek.